Botoks, jad kiełbasiany, toksyna botulinowa....brzmi mało zachęcająco, nawet trochę przeraża i kojarzy się, zupełnie błędnie, z nadmiernie " nadmuchanymi " ustami :) Tak naprawdę kiedy odkryto paraliżujące właściwości toksyny botulinowej zbadano, że zastosowanie jej właściwej ilości nie powoduje zagrożenia, wręcz przeciwnie daje nowe możliwości leczenia i ułatwia życie pacjentom z porażeniem i niekontrolowanym skurczem mięśni i nerwów, co pozwala im na przywrócenie właściwego wyrazu twarzy i mimiki. Lek ten zaczęto stosować u dzieci z tymi dolegliwościami, zupełnie bezpiecznie.