W ostatnim artykule pisałam o tym, jak wiele funkcji spełnia wątroba i o tym, że jest to wyjątkowy organ, który posiada właściwości samoregeneracji. Niestety nie zawsze dajemy mu na to szansę i wtedy zaczyna szwankować cały nasz organizm.
Aby sprawdzić, w jakim stanie jest nasza wątroba wystarczy raz w roku robić kilka badań z krwi:
- ALAT - stężenie aminotransferazy alaninowej (ALAT) badane jest ze względu na ważną rolę tego enzymu w organizmie – odpowiada on za przemiany białek. Zbyt wysoki poziom ALAT w kontekście wątroby może oznaczać uszkodzenie gruczołu lub zapalenie wirusowe, natomiast za niskie – marskość wątroby lub cholestazę wątrobową.
- ASPAT - czyli aminotransferaza asparaginianowa, to kolejny enzym uczestniczący w procesie przemian białkowych. Występuje w wątrobie, ale też trzustce, nerkach i mózgu. Aktywność ASPAT powinna mieścić się w normie wynoszącej 5–40 IU/L dla kobiet i mężczyzn. Odchylenia od normy mogą wskazywać na uszkodzenia wątroby.
- GGTP - do prób wątrobowych należy też badanie GGTP, czyli poziomu enzymu gamma-glutamylotranspeptydazy. Zgodnie z normą GGTP powinno być niższe od 35 U/l dla kobiet i od 40 U/l dla mężczyzn. Niewłaściwy poziom enzymu wskazuje na prawdopodobieństwo zapalenia lub niealkoholowego stłuszczenia wątroby, uszkodzenia wątroby lekami albo nowotworu wątroby. Podwyższony poziom GGTP występuje również u osób nadużywających alkoholu.
- bilirubina całkowita - stężenie bilirubiny, czyli barwnika żółciowego, pozwala w ocenę funkcji wątroby i wykrycia zapaleń lub uszkodzeń powstałych w wynik zatruć lekami, narkotykami czy grzybami.
Warto dodatkowo zawsze wykonać poziom glukozy, morfologię oraz lipidogram. Podwyższony poziom cholesterolu często towarzyszy niewydolnej wątrobie.
Powyższe badania należy powtarzać raz w roku w celu monitorowania stanu zdrowia.
A jeśli już odczuwamy problemy związane z wątrobą lub chcemy profilaktycznie o nią zadbać proponuje detoks, który nie tylko usprawni jej funkcję, ale także sprawi, że będziesz czuć się lekko i pełen energii.
Kilka złotych zasad:
1. Wyeliminuj z diety potrawy smażone, białe pieczywo, nabiał, czerwone mięso, cukier: (dżemy, ciastka, cukierki), grzyby, alkohol, kawę, mocną czarną herbatę.
2. Postaw na warzywa: wszystkie zielone, buraki, pomidory, karczochy, paprykę. Tak naprawdę każde tylko należy uważać na te, które mają wysoki indeks glikemiczny np. ziemniaki lub marchew zwłaszcza po ugotowaniu.
3. Nasiona, orzechy i warzywa strączkowe powinny być w każdym posiłku. Soczewica, ciecierzyca, groszek, siemię lniane, komosa, orzechy włoskie, migdały.
4. Uwaga na owoce!!! Pomimo tego, że owoce są źródłem wielu witamin to większość z nich ma bardzo wysoką zawartość cukru. Jak już wcześniej pisałam wątroba odpowiada także za przemiany węglowodanów, dlatego zbyt duża ich ilość w diecie zwłaszcza w prostych formach takich jak glukoza i fruktoza nie pomaga wątrobie. Jemy owoce, ale w małych ilościach.
5. Warto rozpocząć dzień od szklanki wody z cytryną
6. Pijemy minimum 2l wody dziennie. Pamiętaj kawa i czarna herbata nie podnoszą poziomu nawodnienia.
7. Suplementacja
I przy tym punkcie zatrzymam się dłużej. Już od tysiącleci znamy zioła i rośliny, które usprawniają pracę wątroby i całego układu pokarmowego. Dzięki obecnej technologii nie musimy na szczęście chodzić po łące i samemu ich zbierać. Na rynku jest obecnie duża ilość firm, które specjalizują się w produkcji suplementów. Warto tu zaznaczyć by zwracać uwagę na producenta. Ja polecam tu szczególnie markę, na której od lat pracujemy w gabinecie. Jest to francuska marka Nutergia.
Kurację osobiście przetestowałam na swojej rodzinie. Efekt po trzech miesiącach - cholesterol i cukier w normie.
Kuracja marki Nutergia trwa około trzy miesiące i składa się z trzech produktów:
• Ergydraine - łączy rośliny tradycyjnie stosowane w celu ułatwienia funkcji wydalniczych nerek (wiązówka, lipa i czarna porzeczka)i wątroby, przyczyniając się do detoksykacji (karczoch) oraz kontroli wagi (czarna porzeczka). Uzupełnieniem składu są pierwiastki śladowe, zwłaszcza chrom, który pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu cukru we krwi.
• Ergydetox - jest kompleksem 18 synergicznie działających składników. Ta unikalna i kompletna formuła zawiera czarną rzodkiew, brokuły, mniszek lekarski, czosnek, witaminy i związki siarki, w tym aminokwasy taurynę, metioninę i cysteinę. Mniszek pomaga w procesach detoksykacji , eliminacji z organizmu substancji niekorzystnych wspierając funkcje wątroby, dróg żółciowych i nerek. Czosnek, cynk, miedź, mangan i selen warunkują potencjał antyoksydacyjny organizmu, chroniąc komórki przed stresem oksydacyjnym. Szczególnie polecany przy eliminowaniu zanieczyszczeń, toksyn i metali ciężkich, tytoniu, alkoholu, metalicznych amalgamatów dentystycznych zawierających związki rtęci, zanieczyszczeń środowiska.
• Desmodium – jest preparatem, w którym znajdziemy w odróżnieniu od powyższych tylko jedno zioło, jest to desmodium (Manayupa) szeroko stosowane w kulturze Inków w celu oczyszczania organizmu. Roślina ta ma wyjątkowo silne właściwości detoksykacyjne. Nazwa Manayupa oznacza „jego właściwości są niezliczone” i tak właśnie jest. Stosuje się ją nie tylko w celu detoksykacji wątroby, ale także przy problemach z układem moczowym i nerkami.
Jeśli ciężko jest Wam całkowicie zrezygnować z kawy, słodyczy i innych używek, bądź bierzecie na stałe leki, które obciążają Waszą wątrobę. Polecam taką trzymiesięczną kurację przeprowadzić raz w roku.
Powodzenia:)
